STARGARD SZCZECIŃSKI

Schutzengel

Na przełomie lipca i sierpnia 2008 roku przez Prezydenta Miasta Stargardu Szczecińskiego oraz redakcję Głosu Szczecińskiego, zapoczątkowana została akcja „Wybieramy nazwę dla obwodnicy”.

Na wstępie mieszkańcy Stargardu mieli zgłaszać swoje propozycje nazw. Do konkursu zgłoszono 22 kandydatury. Wśród nich znalazła się propozycja Związku Sybiraków, by obwodnicy Starego Miasta nadać nazwę „ulica Sybiraków”. Następnie na wszystkich ważniejszych stargardzkich forach internetowych pojawił się następującej treści list otwarty:

W związku z akcją Prezydenta Miasta Stargardu i redakcji Głosu Szczecińskiego – „Wybieramy nazwę dla obwodnicy”, Związek Sybiraków Oddział Rejonowy w Stargardzie Szczecińskim oraz Narodowe Odrodzenie Polski – Dzielnica Zachodniopomorska, zwracają się do Państwa z prośbą o poparcie naszej propozycji nazwy: ul. Sybiraków.
Nadanie nazwy obwodnicy Starego Miasta jest doskonałą okazją do upamiętnienia losu Polaków, którzy zostali przez komunistyczny reżim zesłani na Syberię. Wielu z nich już nigdy nie powróciło do swojej ukochanej Ojczyzny. Ludzi, którzy byli świadkami tamtych strasznych czasów jest z roku na rok coraz mniej, jednak nazwa obwodnicy przez następne dziesiątki, a może nawet setki lat będzie mogła przypominać kolejnym pokoleniom młodych Polaków o Sybirakach i losie jaki ich spotkał. Ulica Sybiraków jest najodpowiedniejszą nazwą dla obwodnicy, gdyż w odróżnieniu od innych propozycji ma upamiętniać wydarzenia i ludzi, o których coraz mniej osób dziś pamięta, a nie można pozwolić na wymazanie ich z kart historii i naszej świadomości narodowej.

Podpisali się pod nim przedstawiciele Związku Sybiraków, Stowarzyszenia „Katyń”, Narodowego Odrodzenia Polski, studenckiego stowarzyszenia Polski Ruch Prawicy Demokratycznej, Narodowców Stargard oraz członek Młodzieżowej Rady Miejskiej w Stargardzie Szczecińskim.

Pierwszy etap głosowania, który miał wyłonić finałową piątkę, trwał od 4 do 11 sierpnia. Głosy można było oddawać w sondach na stronach internetowych Urzędu Miasta oraz Głosu Szczecińskiego. W sumie oddano 712 głosów. Na pierwszym miejscu znalazła się ulica Sybiraków z 286 głosami. Kolejne kandydatury, które dostały się do finału zdobyły odpowiednio: 100, 79, 59 i 35 głosów.

Drugi etap miał trwać od 14 do 31 sierpnia. Głosy w nim można było oddawać zarówno we wspomnianych wcześniej sondach internetowych, a także na kuponach drukowanych w Głosie Stargardzkim. Ważnym zastrzeżeniem było to, że każdy Stargardzianin mógł oddać głos tylko jeden raz. Niestety okazało się, że zasada ta została złamana, szczególnie przez zwolenników dwóch kandydatur: jedną z nich była Inostrada, a drugą, złożona przez działacza Unii Polityki Realnej ze Szczecina (czyli w odróżnieniu od innych zgłaszających propozycje, nie wypowiadającego się na temat własnego miasta). Według tej propozycji patronem obwodnicy miałby być człowiek, który w listopadzie 1988 roku obwołał izraelskiego zbrodniarza Szymona Wiesenthala jednym z „prawdziwych bohaterów naszego wieku” - Ronald Reagan. Zupełnie inną kwestią jest to, że środowisko, które uważa się za antykomunistyczne wystąpiło przeciwko ofiarom komunizmu: Sybirakom i Rodzinom Katyńskim, okazując tym samym kompletny brak szacunku dla tych ludzi.

Łącznie w obu sondach głos oddało 1657627 Stargardzian. Prezydent Stargardu – Sławomir Pajor musiał być dumny z tak błyskawicznego przekroczenia przez miasto granicy 1,5 miliona mieszkańców. Jednak liczby nie kłamią, a ich wiarygodność autoryzowali własnymi personami dziennikarze Głosu Stargardzkiego oraz administratorzy witryny internetowej Głosu Szczecińskiego. Na szczęście w porę opamiętał się administrator strony Urzędu Miasta, który wprowadził system, dzięki któremu automatycznie usuwane były nielegalnie oddawane głosy (inaczej Stargard rychło przekroczyłby barierę 2 milionów mieszkańców, a to byłaby już totalna tragedia, gdyż włodarze miasta ledwo radzili sobie do tej pory z rządzeniem 70-tysięczną populacją). Dzięki systemowi, anulowano kilkaset tysięcy nieuczciwych głosów na Ronalda Reagana, którymi działacze UPR próbowali podważyć wolę mieszkańców Stargardu.

W następstwie tych nieuczciwości i sabotaży, unieważniono wyniki głosowania internetowego. Okres oddawania głosów przedłużono o dwa tygodnie, a liczyć miały się tylko te oddawane na kuponach z gazety (żeby każdy mógł głosować tylko raz, konieczne było podanie imienia, nazwiska oraz swojego adresu) oraz zebrane 12 września w sondzie ulicznej. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że weryfikując głosy, przedstawiciele Urzędu Miejskiego z wielką nieufnością wydzwaniali do Sybiraków z pytaniem, czy głosy oddane przez nich na kuponach, aby na pewno były oddane przez nich. Zarówno Prezes jak i członkowie Oddziału Rejonowego Związku Sybiraków w Stargardzie skomentowali to jako kpinę, żenadę, upokorzenie i wielką obrazę, zarówno dla nich, jak i dla Poległych i Pomordowanych na Wschodzie. Niestety, manipulacje i sabotaże wielu środowisk spełniły swój cel. Zrobiono wszystko, żeby propozycja Sybiraków przegrała. Wielu ludzi głosujących wcześniej, zostało skutecznie zniechęconych do oddania głosu ponownie. Wielu innych Stargardzian zrezygnowało z oddania głosu, gdyż wiązało się to z kupieniem „Głosu Szczecińskiego”, gazety, której redaktorzy okazali się ludźmi nierzetelnymi i niegodnymi zaufania, kompromitującymi „plebiscyt” na nazwę obwodnicy. W efekcie 19 lat po upadku komuny w Polsce, ani Sybiracy, ani Ofiary Katynia nie doczekały się od władz miasta Stargardu żadnego upamiętnienia. Przykre to, tym bardziej, że ulice, place i ronda Sybiraków, Zesłańców Sybiru oraz Ofiar Katynia, są praktycznie w każdym większym mieście województwa Zachodniopomorskiego: Szczecinie, Koszalinie, Świnoujściu, Kołobrzegu, Świdwinie, Wałczu, Szczecinku, Białogardzie, Gryfinie, Goleniowie, Drawsku Pomorskim, Dębnie czy Dobrej Nowogardzkiej. Jednak Stargard to Stargard (od lat silne wpływy lewicy, mniejszości ukraińskiej) i jak zwykle musi wyróżniać się na tle innych. In minus oczywiście…

Jako ciekawostkę można przytoczyć postawę stargardzkiej działaczki UPR, przed laty odrzuconej przez Młodzież Wszechpolską (te traumatyczne przeżycia pozostawiły najwyraźniej trwały uraz w jej psychice, objawiający się paniczną fobią i awersją do wszystkiego co narodowe). Komentując list otwarty Sybiraków, Rodzin Katyńskich i NOPowców, napisała ona na jednym z lokalnych for, że „nacjonaliści szmacą symbol Sybiraków”. Dziwne, że zawsze kiedy 17 września odbywają się obchody rocznicy agresji ZSRR na Polskę oraz Dnia Sybiraka, to Narodowcy są tam obecni, zaś wielce szanującej i nie „szmacącej” symboli Sybiraków działaczki UPRu, nigdy tam nie widziano. Ale cóż, psy szczekają – karawana jedzie dalej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Rozwadowski

Z tymi telefonami to prawda. Dzwoniono do Sybiraków, Rodzin Katyńskich, Kresowiaków, kombatantów Armii Krajowej i sprawdzano, jak za jakiejś komuny czy hitlerowskiej okupacji. Dziennikarze Głosu Szczecińskiego bardzo poniżyli te środowiska i bądź co bądź, starszych już ludzi.

goska96

Głos jak zwykle się nie popisał

Zszcz

To jest nie do pomyślenia...

dragon12

Dokladnie!....

intelhouseblog

Ja to nie wiem co Ci ludzie mają w głowach...